Zdzisław Peszkowski, herbu Jastrzębiec (ur. 23 sierpnia 1918 w Sanoku, zm. 8 października 2007 w Warszawie) – prezbiter katolicki, doktor filozofii, kapelan Ojca Świętego, harcmistrz, kapelan "Rodzin Katyńskich" i pomordowanych na Wschodzie, Kapelan Naczelny ZHP pgK, patron honorowy Hufca ZHP Ziemi Sanockiej.
Honorowy obywatel miast: Grudziądza, Krakowa, Warszawy, Sanoka, Piotrkowa Tryb., Wrocławia, Białegostoku, Piastowa i Połczyna Zdroju. Honorowy Obywatel Województwa Opolskiego.
Doktor honoris causa Papieskiego Wydziału Teologicznego-Bobolanum w Warszawie oraz Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie w Londynie. Przez wiele lat związany był ze środowiskiem Radia Maryja.
Pochodził z rodziny szlacheckiej Peszkowskich herbu Jastrzębiec.Urodził się w 1918 roku w Sanoku. Tam ukończył szkołę powszechną, gimnazjum i liceum. Również w Sanoku rozpoczęła się harcerska przygoda Księdza Peszkowskiego, który był między innymi drużynowym 2 Drużyny Harcerzy; namiestnikiem zuchowym itp. Swoją przynależność do ZHP zawsze uwidoczniał po przez noszony Krzyż Harcerski, również jako żołnierz i kapłan. Po zdaniu egzaminów maturalnych w roku 1938 powołany został do służby wojskowej. Ukończył szkołę Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu.
W kampanii wrześniowej z 1939 r. dowodził plutonem 20. Pułku Ułanów. Po 17 września, gdy do agresji przeciwko Polsce przystąpił ZSRR, prawie cały pułk dostał się do niewoli sowieckiej. Jeńców zgromadzono początkowo w starej siedzibie rodu Puzynów i Ogińskich.
Miało tam miejsce wydarzenie, które jak można przypuszczać, ocaliło życie Zdzisławowi Peszkowskiemu od katyńskiej zagłady. W Pomorzanach przebywał razem z żoną wybitny malarz Vlastimil Hofman, który okazywał polskim jeńcom wiele współczucia i niezmordowanie portretował ich na niewielkich kartonikach.
Portreciki miały być wysłane do rodzin, a jednym z portretowanych był Zdzisław Peszkowski. Pomagając skarbnikowi dywizjonu w rozdzielaniu pieniędzy pomiędzy żołnierzy i ukrywając znaczną ich część, po dostaniu się do niewoli postanowił przekazać je Hofmanowi, aby nie dostały się w ręce władz sowieckich.
W październiku 1939 r. przewieziono jeńców z Pomorzan do Kozielska. W kwietniu 1940 roku rozpoczęły się wywózki jeńców. Nikt wówczas nie przypuszczał, że oficerowie polscy wywożeni są do katyńskiego lasu i tam mordowani. 12 maja 1940 roku w ostatnim transporcie 250 osób był Zdzisław Peszkowski. Ten transport nie trafił do Katynia lecz do obozu w Pawliszczew-Borze, a następnie do Griazowca.
W ten sposób, do którego być może przyczynił się Hofman, Peszkowski nie podzielił losu ponad 20 tysięcy zamordowanych przez NKWD oficerów polskich, doczekał napaści niemieckiej na ZSRR, zawarcia porozumienia Sikorski-Majski i utworzenia w Związku Sowieckim polskiej armii pod dowództwem gen. Władysława Andersa.
Awansowany do stopnia porucznika, a później rotmistrza, Zdzisław Peszkowski dowodził kompanią w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich w II Korpusie Armii Polskiej gen. Władysława Andersa. Po opuszczeniu nieludzkiej ziemi, wojenne drogi prowadziły go przez Irak, Iran, Indie, Egipt, Liban, Syrię, Włochy i Wielką Brytanię.
Jednym z zadań, w których z największym poświęceniem zaangażował się Zdzisław Peszkowski, było kształcenie i wychowanie młodzieży polskiej, którą razem z wojskiem udało się wyprowadzić z ZSRR. Będąc harcmistrzem organizował szkoły, drużyny i hufce harcerskie na emigracji.
W Iranie był między innymi wychowawcą trzynastoletniego wówczas Jerzego Krzysztonia, który został później wybitnym pisarzem. Jest on znany głównie jako autor niezmiernie wnikliwego i poetyckiego studium szaleństwa w trzytomowej powieści Obłęd, ale dużą wartość mają także jego bardzo liczne słuchowiska radiowe i opowiadania wspominające z okresu pobytu w ZSRR.
Bohaterem jednej z książek Krzysztonia "Krzyż południa" jest Zdzisław Peszkowski, występujący tam pod nazwiskiem Jastrzębiec, czyli pod swoim zawołaniem rodowym.
Po zakończeniu II wojny światowej Peszkowski studiował w Oksfordzie na Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie oraz w Polskim Seminarium Duchownym w Orchard Lake na Uniwersytecie Winconsinx w Detroit. Uzyskał tam tytuł magistra teologii i stopień naukowy doktora filozofii.
Po przyjęciu święceń kapłańskich 5 czerwca 1954 roku został profesorem teologii pastoralnej i literatury języka polskiego w Seminarium św. Cyryla i Metodego oraz w St. Mary's College.
W czasie swojego trwającego pół wieku pobytu na emigracji uczestniczył w niezliczonej ilości międzynarodowych zjazdów o charakterze teologicznym, naukowym, a także patriotyczno-społecznym.
W roku 1966, gdy Polacy na całym świecie obchodzili swój wielki jubileusz Tysiąclecia Chrztu, ks. prof. dr Zdzisław Peszkowski wybrany został prezesem Polish American Historical Association.
Był autorem następujących książek: "Wspomnienia jeńca z Kozielska", "Pamięć Golgoty Wschodu", "Ojcze Święty - powiedziałeś nam..." oraz kilkuset broszur, rozpraw i artykułów poświęconych teologii, historii Polski, filozofii, literaturze, sprawom moralnym i narodowym.
Krążąc niestrudzenie między swoją ojczyzną, do której powrócił na stałe w roku 1989, a Polonią rozproszona po całym świecie, jako kapelan Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie. Harcmistrz i Naczelny Kapelan ZHP poza granicami Kraju, integrował starsze i młodsze pokolenia Polaków, w imię wartości: Boga, Honoru i Ojczyzny, a także w imię Prawdy i Pojednania Narodów. Orędownik o prawdę, pamięć i sprawiedliwość za zbrodnie dokonane na Wschodzie. Założyciel i prezes Fundacji "Golgota Wschodu". Dzięki jego staraniom mogły powstać cmentarze wojskowe w Katyniu, Charkowie i Miednoje, liczne pomniki i miejsca pamięci ku czci polskich oficerów na polskiej ziemi i na obczyźnie, wśród Polonii.
Udało mu się wydobyć od Rosjan dwa bardzo ważne dokumenty - bezprecedensowe dowody zbrodni ludobójstwa. Pierwszy to notatka szefa NKWD ZSRS Ławrientija Berii z marca 1940, która jest poleceniem wymordowania bez sądu, bez przesłuchań 22 tysięcy Polaków zabranych do niewoli. Drugi dokument to notatka szefa KGB ZSRS Aleksandra Szelepina dla Nikity Chruszczowa z 9 marca 1959 roku, w której potwierdza on, że dokonano mordu na polskich oficerach.
Podczas ekshumacji polskich oficerów w latach 90. każdą czaszkę osobiście brał w dłonie i dotykał ją i błogosławił różańcem otrzymanym i poświęconym przez Jana Pawła II. Z jego inicjatywy rok 1995 został ogłoszony Rokiem Katyńskim.
Był współzałożycielem Komitetu Dobrego Imienia Polski, który miał być odpowiedzią na nagłośnienie zbrodni w Jedwabnem przez Jana Tomasza Grossa, autora książki "Sąsiedzi". W skład KDIP weszli między innymi: Witold Tomczak, Marian Barański, Łukasz Jastrzębski, Andrzej Leszek Szcześniak.
Zgodził się zostać honorowym patronem Hufca ZHP Ziemi Sanockiej. W 1995 został Honorowym Obywatelem Grudziądza.
W styczniu 2006 r. Sejm RP przez aklamację poparł jego kandydaturę do pokojowej Nagrody Nobla. "Ksiądz Prałat Peszkowski przez lata prowadził w Polsce i na forum międzynarodowym niezwykle owocną akcję na rzecz zachowania pamięci i uświadomienia opinii międzynarodowej faktu zbrodni katyńskiej, jako bezprecedensowego mordu popełnionego przez Związek Sowiecki na internowanych polskich oficerach" - głosi uchwała Sejmu.
W lutym 2007 r. podczas 67. rocznicy zbrodni katyńskiej Ksiądz Prałat Peszkowski otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej w Sejmie RP z rąk ministra Romana Giertycha. 16 października 2007 za przywracanie pamięci o zbrodni katyńskiej, która została dokonana również na polskich policjantach został pośmiertnie odznaczony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Władysława Stasiaka Złotym Medalem Zasługi dla Policji. Podczas debaty o Katyniu, ks. Peszkowski wielokrotnie przytoczył tytułowe słowa ostatniej książki Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość". - Przebaczamy, ale nie zapominamy - mówił.