Obrona Helu 1 września - 2 października 1939 roku.
Bitwa o Hel, także Obrona Helu - obrona Helu przez polskie oddziały w dniach od 1 IX do 2 X 1939 roku. Załoga Helu była ostatnią placówką, która bez żadnych nadziei wsparcia skapitulowała podczas obrony Wybrzeża w polskiej wojnie obronnej 1939.
W chwili wybuchu II wojny światowej Hel, który był główną bazą Polskiej Floty wojennej został początkowo zaatakowany przez siły niemieckie z powietrza i z morza. W momencie osiągnięcia przez korpus gen. von Kaupischa Zatoki Puckiej 8 IX i przerwaniu pozycji pod Swarzewem i Władysławowem 12 IX, wojska niemieckie odizolowały Hel od lądu.
Od 21 IX Hel zaczął być ostrzeliwany z pancerników Schleswig-Holstein i Schlesien a dokładnie rejon baterii cyplowej im. Laskowskiego, która jako ważny element obrony wybrzeża wchodziła w skład Rejonu Umocnionego Hel. Podczas ostrzału 25 IX pancernik Schlesien został dwukrotnie trafiony z działa baterii cyplowej jednocześnie w wyniku ostrzału ranny został kpt. mar. Zbigniew Przybyszewski dowódca baterii, który po opatrzeniu ran powrócił na własne żądanie na stanowisko. 30 IX na skutek zdobycia wsi Chałupy przez wojska niemieckie, wycofujące się polskie oddziały wysadziły zaporę z głowic torpedowych, oddzielając tym samym półwysep od atakujących sił niemieckich. Ataki Niemców zostały powstrzymane, jednak po upadku Warszawy i Modlina oraz z powodu braku żywności i amunicji, morale większości osamotnionych obrońców Helu osłabło do tego stopnia, że 1 X dowództwo obrony Helu po naradzie sztabu zadecydowało o wszczęciu rozmów z Niemcami w sprawie kapitulacji placówki. Wynikiem tego oddziały polskie wstrzymały ogień ok. 11-tej tego dnia a o 16-tej ogień wstrzymała strona niemiecka.
1 października 1939 w Grand Hotelu w Sopocie komandorzy Stefan Frankowski i Marian Majewski w obecności kpt. Antoniego Kasztelana podpisali akt kapitulacji i złożyli go, na ręce kontradmirała Huberta von Schmundta. Wieczorem, zadecydowano o wypłacie poborów obrońcom za trzy miesiące z góry i rozpoczęto niszczenie akt sądowych i personalnych oraz zakopywanie i zatapianie przez całą noc sprzętu. Wkroczenie Niemców Do Helu zaplanowano na 2 X o godzinie 10-tej. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Helu, Niemcy zaczęli poszukiwania ciężkich dział nie wierząc, że obrońcy Helu mając cztery armaty Boforsa o kalibrze 152,4 mm skutecznie trafiali w jednostki nawodne i zatopili jeden trałowiec.