Związek Wypędzonych został utworzony 27 października 1957 przez połączenie Zjednoczenia Ziomkostw (niem. Vereinigung der Landsmannschaften) (VdL) i Związków Wypędzonych Niemców (niem. Bund vertriebener Deutscher (BvD)). Związek Wypędzonych jest w konsekwencji federacją organizacji, na którą składa się 21 ziomkostw zorganizowanych przez osoby deklarujące narodowość niemiecką zamieszkałe (niezależnie od obywatelstwa) przed 1990 poza obecnymi granicami RFN, a także 16 związków działających na zasadzie terytorialnej w krajach związkowych (landach) Republiki Federalnej Niemiec. Obecnie Związek Wypędzonych skupia około 2 milionów członków. Podstawą członkostwa w Związku jest wpisana do statutu Związku definicja wypędzonego określona w ustawie federalnej o wypędzonych z 1953.
Przywódcą obecnie jest Erika Steinbach (CDU) (1998-nadal)
Organizacje – założyciele Związku przyjęły w dniu 5 sierpnia 1950 dokument Karty niemieckiego wypędzonego. Dokument ten, uroczyście ogłoszony 6 sierpnia 1950 przed Zamkiem w Stuttgarcie, stanowi fundament niemieckich związków wypędzonych. Corocznie organizowane są przez Związek uroczyste obchody "Dnia Stron Ojczystych" (niem. Tag der Heimat). We wrześniu 2006, po raz pierwszy w historii Związku, w obchodach Dnia Stron Ojczystych uczestniczył oficjalnie prezydent Republiki Federalnej Niemiec Horst Köhler, który w swoim przemówieniu przypomniał, że bezpośrednią przyczyną wypędzeń była rozpętana przez Niemcy wojna. W sierpniu 2007 r. na Dniu Stron Ojczystych przemawiali Hans-Gert Pöttering (przewodniczący Parlamentu Europejskiego) i Roland Koch (premier Hesji
Do czasu podpisania w 1990 r. polsko-niemieckiego traktatu granicznego, w którym RFN definitywnie uznała wobec mocarstw i Polski granice ustalone w konferencji poczdamskiej, Związek kwestionował ostateczny charakter granicy polsko-niemieckiej.
Związek kwestionuje również obecnie prawomocność tzw. dekretów Benesza, czyli wysiedlenie w latach 1945-1946 obywateli czechosłowackich narodowości niemieckiej z terenów tzw. Kraju Sudeckiego.
Obecnie główną formą działalności związku pozostaje lobbying interesów członków wobec rządu federalnego, działalność wydawnicza, fundacyjna i archiwalna. Najważniejszą inicjatywą Związku jest utworzenie Centrum przeciwko Wypędzeniom z siedzibą w Berlinie.
Na obchodach 50 rocznicy powstania Związku Wypędzonych przemawiała Angela Merkel, kanclerz Niemiec, poparła ideę budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom
Związek Wypędzonych jest organizacją pozarządową, finansowaną w 10% ze składek członkowskich, a w 90% z budżetu federalnego RFN
Działalność organizacji od chwili jej powstania wzbudza kontrowersje zarówno w Niemczech, jak i w innych krajach. W szczególności w Polsce i w Czechach, zarówno w deklaracjach polityków jak i reakcjach społecznych, istnieje silna tendencja do opozycji względem tej organizacji. Związek oficjalnie dystansuje się od działań Powiernictwa Pruskiego (roszczenia materialne wobec Polski), jednak jego prominentni działacze – Rudi Pawelka oraz wiceprezydent Związku Hans-Günther Parplies zasiadają w radzie nadzorczej Powiernictwa. Wieloletnie powiązanie Związku Wypędzonych z postulatem rewizji granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej, a działaczy Związku z obecnymi roszczeniami materialnymi wobec Polski i Czech, jest podstawą istniejących kontrowersji co do intencji i działalności Związku. Dotyczy to również RFN – środowiska polityczne SPD i Zielonych są zasadniczo krytycznie nastawione do Związku.
Tygodnik Der Spiegel, w artykule z 14 sierpnia 2006 "Dafür fehlen uns die Mittel" ("Na to brakuje nam środków"), podał iż na 200 byłych członków kierownictwa Związku Wypędzonych, ponad 1/3 była członkami NSDAP. Zaliczało się do nich również trzech byłych sekretarzy generalnych Związku i kilku jego wiceprzewodniczących. Drugi prezydent Związku, Hans Krüger, był aktywnym działaczem NSDAP uczestniczącym w puczu monachijskim, a następnie szefem okręgowej organizacji NSDAP (NSDAP-Ortsgruppenleiter) i sędzią wydającym wyroki śmierci w okupowanej Polsce, w Chojnicach (w składzie tzw. sądów specjalnych (niem.Sondergerichte)) Erika Steinbach odmówiła rozliczenia się z nazistowską przeszłością jej organizacji.