2528
2203
2214
Zbrodnia w Ihrowicy (Rzeź Wigilijna)

Zbrodnia w Ihrowicy [ Rzeź Wigilijna ]- zbrodnia popełniona przez UPA z pomocą oddziału samoobrony ukraińskiej (SKW) w wigilijną noc 24 grudnia 1944 na polskiej ludności Ihrowicy na Podolu w dawnym powiecie tarnopolskim, na terenach zajętych przez Armię Czerwoną.

Ihrowica była wsią zamieszkiwaną zarówno przez ludność polską, jak i ukraińską. 17 grudnia zabito we wsi dwóch Polaków ochraniających zboże składowane w gmachu Domu Ludowego. W związku z tym w Ihrowicy zorganizowano stały posterunek istriebitielnych batalionów, mających odgrywać rolę samoobrony w razie napaści z lejtnantem Demianenką i sierżantem Siemionowem na czele. Podlegał on dowództwu w Hłuboczku.

24 grudnia czteroosobowy patrol z posterunku natknął się na większą grupę upowców, tylko dwóch żołnierzy uciekło po pomoc do Hłuboczka. Siemionow zginął w potyczce, drugi żołnierz - Kazimierz Litwin - został wzięty do niewoli i ścięty


Przebieg "Krwawej Wigilii"

W ataku na wieś wzięła udział sotnia z kurenia Burłaki (III WO Łysonia) dowodzona przez Iwana Szemczyszyna ps. „Czornyj”, wspomagana przez miejscowy oddział samoobrony ukraińskiej. W pierwszej kolejności został zaatakowany posterunek IB, w którym znajdowało się tylko sześciu obrońców. Został on ostrzelany z broni maszynowej, obrońcy odpowiedzieli pojedynczymi strzałami, jednak ostatecznie UPA nie zdobyła budynku. Na odgłos wystrzałów zareagował ks. Stanisław Szczepankiewicz, który zaalarmował wieś biciem w dzwon. Dzięki temu części ihrowiczan udało się uciec, ale ksiądz wraz z matką, siostrą i bratem zostali zamordowani siekierami.

Napastnicy podzielili się na grupy i atakowali polskie domy mordując napotkane rodziny. Miejscowi ukraińscy chłopi, którzy przybyli za oddziałem UPA, rabowali mienie Polaków i podpalali domy. Cała akcja była dobrze przygotowana, atakujący wiedzieli, gdzie mieszkają Polacy i w pierwszej kolejności zabijali rodziny, znane z tradycji patriotycznej. Mieszkający na skraju wsi Polacy, którzy nie usłyszeli strzałów, ratowali się ucieczką w ostatniej chwili, odrywając się od wieczerzy wigilijnej. Niektórzy miejscowi Ukraińcy pomagali Polakom, ukrywając ich we własnych domach z narażeniem życia.

Następnego dnia ocaleli Polacy pogrzebali ofiary zbrodni i opuścili wieś. Po napadzie władze sowieckie nie przeprowadziły żadnego dochodzenia, co spowodowało, że miejscowi sprawcy mordu poczuli się bezkarnie. W 1945 roku zostało zabitych jeszcze kilka osób polskiej narodowości z mieszanych małżeństw.

W sumie liczba ofiar zbrodni UPA i SKW w Ihrowicy wyniosła 89 osób. Materiały historyczne NKWD podają, że w Ihrowicy miało zginąć 67 Polaków.

Wkrótce po ukazaniu się pierwszego wydania książki Jana Białowąsa "Wspomnienia z Ihrowicy na Podolu", w ukraińskim piśmie Swoboda 18 sierpnia 1998 r. ukazał się artykuł pt. Сповідь ката (pol. Spowiedź kata). Opisuje on literacko wspomnienia Dmytro Czernyhiwskiego, oficera KGB. W jej trakcie przypisuje on swojemu oddziałowi (NKWD) dokonanie zbrodni w Ihrowicy pod przebraniem banderowskim. Informacja o sprawstwie NKWD na podstawie wspomnienia Dmytro Czernyhiwskiego, znalazła się również w artykule Bogdana Huka w tygodniku Nasze Słowo z 8 lutego 2009. Relacji tej nie potwierdzają opracowania historyków gdyż jest wymysłem propagandy neobanderowskiej.

Na postawionym w 2008 roku pomniku w Ihrowicy umieszczona jest inskrypcja w j. polskim i ukraińskim z niewielką różnicą, w języku polskim napisano „zamordowanym” a w ukraińskim „zginęli śmiercią tragiczną”: "Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej do Ciebie, Panie, woła ten głos (Kornel Ujejski)", oraz: "Około 90 Polaków mieszkańców wsi Ihrowica zamordowanych 24 grudnia 1944 r. Niech spoczywają w pokoju. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, Rodziny, 2007 rok". Na skrzydłach pomnika widnieją imiona, nazwiska oraz wiek ofiar.

W Kresowej Księdze Sprawiedliwych w kontekście Ihrowicy pojawiają się trzy nazwiska Ukraińców, którzy pomogli eksterminowanym Polakom:

  • Mikołaj Hołyk,
  • (?) Kotuń,
  • (?) Tutionnyk.

Listę zamordowanych sporządził Ignacy Nakonieczny i Grzegorz Błaszkiewicz w czasie grzebania ciał. Potwierdził ją były ihrowicki proboszcz ks. Walerian Dziunikowski. Według spisu, 24 grudnia 1944 r., w czasie wigilijnego mordu zginęło 77 osób, 4 osoby zabito przed tragiczną wigilią, a 8 później. Jan Białowąs. "Krwawa Podolska Wigilia w Ihrowicy w 1944 roku.