Niemieccy nacjonaliści drukowali w Polsce
Narodowodemokratyczna Partia Niemiec - Unia Ludowa (Nationaldemokratische Partei Deutschlands – Die Volksunion, NPD – Die Volksunion) – niemiecka partia o programie nacjonalistycznym, antypolskim i antysemickim, jest kontynuatorką istniejącej w latach 1950-1964 Niemieckiej Partii Rzeszy. Założona 28 listopada 1964 w Hanowerze, z połączenia kilku mniejszych partii. NPD liczy ok. 7000 członków (2006). Organem prasowym partii jest Deutsche Stimme (gazeta była do niedawna drukowana w Polsce). Skandal finansowy doprowadził partię pod koniec 2008 roku na skraj bankructwa.
W swoim programie postuluje m.in. rewizje granic międzypaństwowych, m.in. z Polską oraz docenienie socjalnego dorobku narodowo socjalistycznej III Rzeszy. Celem NPD jest również zmiana konstytucji, bezpośrednie wybory prezydenckie, renegocjacja układów międzynarodowych, referendum w sprawie członkostwa w UE i przywrócenie marki niemieckiej. NPD dąży do wprowadzenia demokracji wzorowanej na szwajcarskich kantonach, które posiadają bardzo szeroką autonomię. Wspiera w Polsce – separatystyczną organizację RAŚ [ Ruch Autonomii Śląska] dążącej do oderwania Śląska od Polski i rozbicia jej na regiony.
NPD co roku uczestniczy w marszach upamiętniających ofiary bombardowań Drezna.
W 2003 Federalny Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie o delegalizację partii wszczęte na wniosek rządu uzasadniając to tym, że działalność NPD była w dużej części inspirowana przez agentów Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji w kierownictwie partii i nie sposób było odróżnić działań partii od działań wywiadu. Zamiar rozważenia ponownego złożenia przez współrządzące SPD wniosku o delegalizację partii NPD zasugerował przewodniczący Kurt Beck. Miesiąc wcześniej za takim rozwiązaniem opowiedział się także szef frakcji socjaldemokratów w Bundestagu Peter Struck.
Centralna Rada Żydów w Niemczech domaga się delegalizacji partii NPD
Z tytułu dostania się do Landtagu w Schwerinie i stworzenia własnej frakcji z państwowego budżetu NPD otrzymuje rocznie 600 tys. euro. Dwukrotnie więcej otrzymała w 2005 walcząca o wyższe emerytury partia Szarych Panter.
Oskarżony o oszustwa finansowe i defraudację skarbnik partii Erwin Kremna został aresztowany i postawiony przed sądem za wyprowadzanie pieniędzy z subwencji do sieci prywatnych firm. W maju 2008 Sąd Administracyjny w Berlinie nakazał partii zwrot ponad 850,000€, które partia otrzymała pod koniec lat dziewięćdziesiątych.
NPD nawiązało też ścisłą współpracę z nacjonalistami i neonazistami ukraińskimi tworząc front antypolski., czego przykładem jest współpraca NPD-UNA-UNSO.
Na 10 jubileuszowym zjeździe UNA-UNSO w 2000 roku honorowymi gośćmi byli Holger Apel i Gerd Finkenwirth przedstawiciele niemieckiej NPD. Partia ta podpisała z UNA-UNSO porozumienie o przyjaźni i współpracy. Holger Apel przywitał delegatów zjazdu; jego słowa o Przemyślu, który nie powinien należeć do Polski, tylko do Ukrainy nagrodzone zostały burzliwą owacją; następnie przekazał w darze sztandar NPD. Andrzej Szkil odwdzięczył się podarowaniem NPD sztandaru UNSO; w przemówieniu stwierdził, że Koenigsberg obecnie Kaliningrad to niemieckie miasto. Obaj wodzowie zadeklarowali ścisłą współpracą w realizacji zmian obecnych granic, tak aby obecną granicę ukraińską przesunąć na zachód aż pod Kraków a niemiecką na wschód pod Katowice.
W 2009 roku NPD rozpoczął antypolską akcję "Zatrzymać polską inwazję", niem. Poleninvasion stoppen to hasło wykorzystywane w akcji plakatowej NPD. Plakaty wywieszono przy granicy z Polską, np. w Löcknitz i Görlitz, prawdopodobnie po raz pierwszy w maju 2009. Sąd w Greifswaldzie nakazał zwrócić NPD usunięte plakaty i zezwolić na ich wieszanie. Później sąd wyższej instancji uznał, że plakaty podżegają do nienawiści i zakazał ich wieszania.
Liderzy NPD