210
213
216
11 Karpacka Dywizja Piechoty
korpusówka
Korpusówka

11 Karpacka Dywizja Piechoty (11 DP) - wielka jednostka piechoty Wojska Polskiego II RP.

Sztab dywizji i poszczególne jej pododdziały stacjonowały w Stanisławowie, Stryju i Kołomyi. Odznaką noszoną przez żołnierzy 11 KDP był krzyż huculski.

11 Karpacka Dywizja Piechoty pod dowództwem płk. dypl. Bronisława Prugar-Ketlinga weszła przed wojną w skład Armii "Kraków" jako jednostka drugorzutowa. Miała skoncentrować się w rejonie Zawiercia w dniach 6-7 września 1939 roku. Przewidziana była do działań na styku Krakowskiej Brygady Kawalerii z GO "Śląsk" i 7 DP. W trakcie działań wojennych pierwotne plany uległy jednak zmianie i dywizja walczyła w ramach Armii "Karpaty".

W dniach 3 i 4 września pododdziały dywizji wyładowały się z transportu kolejowego w rejonie Bochnia-Brzesko z rozkazem obsadzenia linii Dunajca w celu osłonięcie skrzydła grupy wojsk działającej na linii Wadowice, Maków, Mszana Dolna. Do miejsca koncentracji dotarła jednakże tylko część dywizji (bez dywizyjnej kompanii przeciwpancernej, kompanii kolarzy, dywizjonu artylerii ciężkiej, baterii przeciwlotniczej, szpitala polowego i 6 kolumn taborowych), które z powodu bombardowań lotniczych znalazły się w Rzeszowie. Dywizja weszła od razu w kontakt z nieprzyjacielem, zaczynając działania defensywne. Natarcie Niemców było jednak błyskawiczne. 7 września dywizja rozpoczęła odwrót znad Wisłoki. Następnego dnia po dojściu do Wisłoki dowódca dywizji stwierdził, że nie może tu się bronić i rozkazał dalszy odwrót pod Barycz.

11 września dywizja znajdowała się w rejonie Dubiecka koło Przemyśla. 11 i 12 września w rejonie Birczy stoczyła ciężkie walki obronne 24 DP, wycofując się następnie pod Przemyśl. Po krwawych bitwach pod Dynowem, Krzywczą i Dubieckiem w jej ślady poszła 11 Karpacka Dywizja Piechoty. Obie dywizje zostały następnie skierowane na wschód. W dniach 14 - 16 września w walkach w rejonie Jaworowa i Sądowej Wiszni dywizja wspólnie z 38 DP rozbiła niemiecki pułk SS "Germania". Rankiem 17 września dywizja miała 6 batalionów piechoty (3 pozostałe walczyły w oderwaniu od niej) każdy po 600 - 400 bagnetów, i liczyła jeszcze ok. 8 - 9 tysięcy żołnierzy i oficerów, a jej artyleria polowa składała się z 24 dział lekkich i 6 ciężkich. Tego dnia dywizja broniła wschodniego skraju Lasów Janowskich, zamykając przed nieprzyjacielem ważny kierunek komunikacyjny z Jaworowa do Lwowa. Wstrzymała tu natarcie niemieckich 7 i 57 DP. Po oderwaniu się od wroga 18 września jej pododdziały zmierzające do Lwowa natknęły się na niemieckie wojska pod Lelechówką i Rzęską Ruską. Przebić zdołały się tylko oddziały pierwszorzutowe, reszta zaś musiała szukać innej drogi. Ostatecznie w Brzuchowicach zebrało się nie więcej niż dwa bataliony i część artylerii. Tu stworzono z nich dwubatalionowy pułk. 19 września pod Lwowem oddziały generała Sosnkowskiego usiłują przełamać niemiecką zaporę zagradzającą im dostęp do miasta, jak dotąd bezskutecznie. Około godziny 16:00 rozpoczyna się natarcie. Pierwsza otwiera ogień 11. KDP wzdłuż drogi Brzuchowice-Hołosko. Dochodzi do zaciętych walk wręcz, jednak niemieckiej 1. Dywizji Górskiej udaje się utrzymać swoje pozycje. Po południu 20 września oddziały generała Sosnkowskiego ruszają do ostatniego – jak się później okazało – natarcia w kierunku Lwowa. W tym samym momencie pod Zboiskami i Winnikami pojawiają się sowieckie czołgi. Lwów jest od tego momentu praktycznie całkowicie okrążony - przez Sowietów i Niemców. Sowieci szybko rozszerzają pierścień okrążenia na oddziały walczące na północ, zachód i południe od miasta – w tym wojska generała Sosnkowskiego. Po dwudniowych zaciekłych walkach w 11. DP zostało ok. 800 - 1000 bagnetów a do Lwowa przebił się 20 września pod Hołoskiem jedynie zbiorczy batalion płk. Lityńskiego w sile zaledwie 150 bagnetów. Wkrótce wojska niemieckie otrzymują rozkaz pozostawienia Lwowa Armii Czerwonej. Przed południem 21 września 1. Dywizja Górska oraz oddziały XVIII Korpusu Armijnego generała Baiera kontynuują odwrót spod Lwowa w kierunku za rzekę San. Są podczas tego odwrotu stopniowo luzowane przez oddziały sowieckie. Po południu tego dnia silne oddziały sowieckie podchodzą do wysuniętych polskich stanowisk pod Lwowem. Generał Langner nakazuje otworzyć ogień. Po godzinie walki Sowieci cofają się. Langner otrzymuje meldunek, że Sowieci chcą negocjować. Generał spotyka się z komisarzem politycznym, pułkownikiem Makarowem, w pobliżu Lesienic.

Ustalono więc zawieszenie broni. Po kilku godzinach poinformowano generała Langnera, że dowódca korpusu pancernego w randze generała prosi go o przybycie 22 IX 1939 roku o godzinie 8:00 do Winnik. W tym samym czasie oddziały generała Sosnkowskiego są już całkowicie okrążone przez wojska sowieckie. W wielu miejscach dochodzi do wymiany ognia i drobnych walk. Z powodu beznadziejnej sytuacji i informacji o zawieszeniu broni we Lwowie, otoczone oddziały generała Sosnkowskiego wieczorem dnia 21 września składają broń pod Laszkami Murowanymi. Między nimi także oddziały 11. Dywizji Piechoty. Jednakże część oddziałów – także z 11. DP - decyduje się przebijać do granicy węgierskiej. Części żołnierzy to się udaje - wśród nich generałowi Sosnkowskiemu oraz dowódcy 11. KDP generałowi Prugar-Ketlingowi. Tak dobiegł końca szlak bojowy 11. KDP w wojnie obronnej.

Ośrodek Zapasowy dywizji znajdował się w Stanisławowie. 17 września były to dwa bataliony tj. ok. 1400 żołnierzy. Agresja sowiecka uniemożliwiła wykorzystanie potencjału OZ w obronie "Przedmościa rumuńskiego". Żołnierzy ewakuowano za granicę.