Generał Lew Sockow z rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR)
Rosyjski generał znalazł winnych sojuszu Hitlera ze Stalinem
Generał Lew Sockow z rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) obarczył Anglię i Francję odpowiedzialnością za sojusz, zawarty w 1939 roku przez hitlerowskie Niemcy i stalinowski ZSRR.
- Moskwa do końca miała nadzieję, że doprowadzi do powstania systemu bezpieczeństwa zbiorowego, drugiej Ententy dla przeciwdziałania hitlerowskiej agresji - oświadczył Sockow w czwartek w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija".
- Jednak plany te zostały przekreślone, gdyż rządy Anglii i Francji, podpisawszy w 1938 roku układ monachijski z Hitlerem, postawiły na zmowę z nazistowskimi Niemcami - dodał generał.
Sockow zauważył, że "scenariusz z Monachium zakładał skierowanie hitlerowskiej agresji na wschód". - Zawarcie paktu z Berlinem było wówczas jedynym dostępnym dla Moskwy środkiem samoobrony - podkreślił.
Sockow jest redaktorem zbioru dokumentów archiwalnych "Państwa bałtyckie i geopolityka. 1935-45", wydanego w tych dniach przez SWR. Złożyły się nań materiały wywiadu radzieckiego z tamtego okresu, odtajnione i po raz pierwszy opublikowane w 2006 roku.
Mają one pokazać, że podpisując w 1938 roku układ monachijski, rządy Anglii i Francji faktycznie zmusiły Józefa Stalina do zawarcia przymierza z Hitlerem.
Z dokumentów tych ma też wynikać, że Litwa, Łotwa i Estonia w 1939 roku przyłączyły się do ZSRR z własnej nieprzymuszonej woli, w wyniku demokratycznych wyborów.
- W Estonii, na Łotwie i Litwie sformowano najwyższe organy władzy, które - zgodnie z obowiązującym wówczas prawem - zwróciły się do Rady Najwyższej ZSRR z prośbami o wstąpienie (do Związku Radzieckiego). Ich wnioski rozpatrzono pozytywnie. Wszystko odbyło się legalnie - powiedział generał-historyk z SWR gazecie "Izwiestija".
W niedzielę (23 sierpnia) przypada 70. rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, na mocy którego Niemcy i ZSRR podzieliły Europę Środkową i Wschodnią na swoje strefy wpływów, w tym dokonały rozbioru Polski.