http://www.zolnierzewykleci.pl/?p=11,
Marian Bernaciak, ps. Orlik, Dymek (ur. 6 marca 1917 w Zalesiu k. Ryk, zm. 24 czerwca 1946 we wsi Piotrówek (województwo mazowieckie) – podporucznik rezerwy Wojska Polskiego, członek ZWZ-AK, legendarny dowódca oddziału partyzanckiego AK, a następnie Zrzeszenia WiN na Lubelszczyźnie.
Był synem Michała Bernaciaka i Marii z domu Bliźniak. W 1937 r. ukończył gimnazjum im. A.J. Czartoryskiego w Puławach. Następnie odbył roczną obowiązkową służbę wojskową w Mazowieckiej Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii w Zambrowie, którą zakończył w stopniu plutonowego podchorążego. Dostał przydział mobilizacyjny do 2. Pułku Artylerii Ciężkiej. Pracował w urzędzie pocztowym w Sobolewie w powiecie Garwolin. Zmobilizowany w sierpniu 1939 r., podczas wojny obronnej 1939 r. walczył jako podporucznik rezerwy w 2 pac. Podczas obrony Włodzimierza Wołyńskiego dostał się do niewoli sowieckiej. Kilka tygodni później zbiegł z transportu jenieckiego na terenie ZSRR wiozącego polskich oficerów do obozów i powrócił w rodzinne strony. Prowadził księgarnię w Rykach i niewielką drukarnię w Dęblinie. W 1940 r. zaangażował się w działalność konspiracyjną w ramach ZWZ, a następnie AK. Był szefem Kedywu Podobwodu "A" (Dęblin-Ryki) w Obwodzie AK Puławy. Od jesieni 1943 r., zagrożony aresztowaniem przez Gestapo, był zmuszony ukrywać się. 20 listopada 1943 utworzył grupę lotną, przekształconą w oddział partyzancki, na czele którego stanął. W maju 1944 r. jego oddział otrzymał kryptonim OP I/15 Pułku Piechoty AK "Wilków". Przeprowadził on ponad 20 akcji bojowych przeciwko Niemcom. Dzięki jego postawie podczas akcji Burza w lipcu 1944 r. w Dęblinie uratowano przed zniszczeniem ważne obiekty wojskowe i gospodarcze, uchroniono ludność przed wywózką i znęcaniem się przez wycofujących się żołnierzy niemieckich. 26 lipca 1944 jego oddział zajął samodzielnie Ryki. W sierpniu 1944 r. M. Bernaciak na czele ok. 350 partyzantów podjął marsz w celu pomocy walczącej Warszawie, ale zakończył się on niepowodzeniem. Zagrożony internowaniem przez Sowietów, podjął decyzję o rozwiązaniu oddziału. Przez kilka miesięcy ukrywał się, poszukiwany przez NKWD.
W marcu 1945 r. odtworzył swój oddział z osób zagrożonych aresztowaniem. Początkowo podporządkował się Delegaturze Sił Zbrojnych, a od września tego roku wszedł w skład Zrzeszenia WiN. Jesienią 1945 r. został mianowany dowódcą zgrupowania oddziałów WiN w Inspektoracie Rejonowym "Puławy", a następnie zastępcą inspektora puławskiego ds. bezpieczeństwa jako referent bezpieczeństwa. Awansował wówczas do stopnia majora (według części źródeł – kapitana). Dowodzone przez niego zgrupowanie partyzantki niepodległościowej, jedno z największych na Lubelszczyźnie (działało na terenie powiatów garwolińskiego, puławskiego, łukowskiego, lubartowskiego, kraśnickiego i kozienickiego), liczące ok. 200 żołnierzy, a na wiosnę 1946 r. – ok. 160, przeprowadziło wiele akcji zbrojnych przeciwko władzom komunistycznym, m.in.:
W latach 1945-1947 plutony podporządkowane M. Bernaciakowi przeprowadziły najwięcej akcji dywersyjnych na Lubelszczyźnie, m.in.:
Zgrupowanie jako zwarta formacja działało do lipca 1945 r. Wskutek olbrzymiego nasycenia terenu regularnym wojskiem i siłami bezpieczeństwa, M. Bernaciak zmuszony był do zmiany taktyki. Podzielił swoje zgrupowanie na pojedyncze plutony i drużyny, które były zakonspirowane we wsiach i wspomagane przez terenowe struktury WiN. Umożliwiało to łatwą koncentrację zgrupowania i utrzymywanie stałej gotowości bojowej. Taktyka ta została zmieniona wiosną 1946r., kiedy zgrupowanie zostało podzielone na dwa pododdziały. Pierwszy pododdział pod dowództwem Wacława Kuchnio ps. "Spokojny" działał na północy Inspektoratu, a drugi pod dowództwem Zygmunta Wilczyńskiego ps. "Żuk" – na południu. Źródłem dużych sukcesów M. Bernaciaka była jego umiejętność dowodzenia i częsta zmiana taktyki walki z wielokrotnie przeważającymi siłami wojskowymi i formacji bezpieczeństwa. Dzięki jego wysiłkom podporządkowane mu patrole i drużyny dywersyjne poza akcjami zbrojnymi prowadziły też intensywną działalność wywiadowczą, dotyczącą również spraw politycznych i społecznych, oraz propagandową. Główną część tej ostatniej stanowił druk i kolportaż prasy i ulotek w postaci komunikatów, informacji, apeli, tekstów okolicznościowych, z których najbardziej znanymi były Orlik do społeczeństwa z okazji referendum ludowego w 1946 r. oraz ulotka Katyń Puławski.
Do walki ze zgrupowaniem M. Bernaciaka władze zmobilizowały ogromne siły podzielone na grupy operacyjne, liczące łącznie kilkanaście tysięcy żołnierzy LWP, KBW oraz funkcjonariuszy MO i UB. Aresztowani zostali rodzice M. Bernaciaka oraz jego brat Lucjan, b. żołnierz AK. 24 czerwca 1946 r., kiedy M. Bernaciak wracał z kilkoma ludźmi z odprawy w Życzynie, został zaatakowany przez grupę żołnierzy wojsk saperskich z 1 Dywizji Piechoty, którzy ochraniali referendum oraz oddział KBW koło wsi Piotrówek, dwukrotnie ranny podczas próby przebicia się z okrążenia, popełnił samobójstwo. Zginął partyzant z jego oddziału - NN "Obarek". Jego zwłoki przetransportowano do Warszawy i pochowano w kwaterze 45N tzw. "kwaterze przy studni" na Cmentarzu Bródnowskim.
M. Bernaciak nie założył rodziny, ponieważ, jak sam twierdził, nie był czas ku temu.
W rodzinnej wsi mjr. M. Bernaciaka Zalesiu został postawiony upamiętniający go pomnik w formie pamiątkowego kamienia z inskrypcją oraz symbolami krzyża i Polski Walczącej.
25 czerwca 2006 roku w Piotrówku pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego odbyły się uroczystości upamiętniające 60. rocznicę tragicznej śmierci majora Mariana Bernaciaka ps. „Orlik”, bohaterskiego żołnierza Armii Krajowej i Zrzeszenia WiN.
24 czerwca 2009 Prezydent RP Lech Kaczyński nadał pośmiertnie za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polsk ] . Wręczenie orderu rodzinie odbyło się 11 listopada z okazji Święta Niepodległości.