Reklamy świetlne dywizji SS Gallizien we Lwowie

Przewodniczący Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Walentyn Naływajczenko uważa za uzasadnione rozmieszczenie we Lwowie przez ogólnoukraiński związek "Swoboda" reklamy świetlnej z napisem "Ukraińska dywizja "Galicja". Oni bronili Ukrainy" i podkreśla, że Ukraina nie narusza żadnych międzynarodowych zobowiązań w związku z tym. Jak informuje korespondent UNIAN, o tym przewodniczący SBU oświadczył 27 kwietnia w Kijowie, odpowiadając na pytanie dziennikarzy.

Według słów Naływajczenki, ta reklama została zamówiona przez OZ „Swoboda" i radę miejską Lwowa przyznała koncesję na ich ustalanie pod koniec 2008 roku.

"Dlatego SBU w żaden sposób nie wtrącała się, ponieważ tam nie było żadnych naruszeń międzynarodowych zobowiązań Ukrainy, a rezonans powstał dlatego, że rosyjskie media w sposób nieprawdziwy podali, co przedstawiają te reklamy. Tam nie było żadnych SS, żadnych innych apelów" - powiedział Walentyn Naływajczenko.

Jak informował ZAXID.NET, lwowscy komuniści zwrócili się do Sekretarza Generalnego ONZ i Prezydenta Ukrainy z wymaganiem pociągnąć do odpowiedzialności urzędników Lwowskiej Rady Miejskiej i agencji reklamowej ALTER w związku z tym, że "niedawno we Lwowie na bannerach agencji reklamowej ALTER V rozmieszczono reklamowe plakaty, które wychwalały dywizję SS "Galicja".

Kierownik zarządu polityki zewnętrznej Lwowskiej Rady Miejskiej Ostap Procyk dziś, 27 kwietnia, zawiadomił UNIAN, że bandery wisiały we Lwowie od 1 do 20 kwietnia i były zdjęte, ponieważ skończył się termin reklamy społecznej.

Należy jednak przypomnieć że MTW W Norymberdze uznał wszystkie formacje SS za zbrodnicze oraz przestępcze i są ścigane prawnie na całym świecie z wyjątkiem Ukrainy ze względu na odradzający się tam ruch neofaszystowski i postbanderowski, którego przedstawiciele są "legalnie w parlamencie ukraińskim."