LISTA POZWÓW ADAMA MICHNIKA I SPÓŁKI AGORA
wytaczanych o ochronę tzw. dóbr osobistych.
Pozwani wymienieni są w kolejności alfabetycznej.
W kolejności: DATA, POZWANY, PRZEDMIOT POZWU, ROSZCZENIA
- 1. V 2005, Roman Giertych, poseł na Sejm
W czasie publicznej debaty w krakowskim klubie Rzeczpospolitej nazwał Adama Michnika „byłym
partyjnym aparatczykiem”.
Przeprosiny i 50 tys. zł na cel społeczny.
- VII 2007, Jarosław Gowin, senator RP
W wywiadzie dla Dziennika stwierdził: „Pamiętam, jak wiele lat temu za poparcie idei lustracji
zostałem przez Michnika nazwany faszystą”.
Przeprosiny i 50 tys. zł na cel społeczny.
- X 2008, Instytut Pamięci Narodowej
W publikacji IPN zatytułowanej „Marzec 1968 w dokumentach MSW” o ojcu Adama Michnika
Ozjaszu Szechterze napisano, że w 1934 roku był „aresztowany i skazany za szpiegostwo na rzecz
ZSRR”.
Brak dokładnych danych. Roszczenia obejmowały żądanie wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny.
- Słowa będące przedmiotem pozwu padły w 2005 r., proces zakończony ugodą miał miejsce
w 2006 r., Anna Jarucka, była asystentka Włodzimierza Cimoszewicza
Zgodnie z informacjami przedstawianymi w prasie oraz przez Polską Agencję Prasową pozew
dotyczył przypisania Michnikowi udziału w „grupie trzymającej władzę” oraz stwierdzenia, że
„Gazeta Wyborcza” „była dyspozycyjna”. Słowa te znalazły się w zacytowanych niżej
wypowiedziach Anny Jaruckiej: „z przykrością muszę stwierdzić, że po 16 latach przemian nadal
nie żyjemy w demokratycznym państwie, tylko żyjemy w państwie totalitarnym, w którym teraz
kolejna grupa trzymająca władzę – i moim zdaniem jest to Cimoszewicz, Barcikowski, Michnik –
realizuje własny scenariusz obsadzenia stanowiska prezydenta Rzeczypospolitej”. „Pan marszałek i
dyspozycyjna wobec niego gazeta [Gazeta Wyborcza], której redaktor naczelny [Adam Michnik]
był zawsze na Szucha częstym gościem, zrobili wszystko, żebym ja tutaj dzisiaj stanęła jako osoba
niewiarygodna, jako osoba niezrównoważona psychicznie”.
Przeprosiny oraz 1000 zł na cel społeczny.
- Październik 2007, Robert Krasowski, redaktor naczelny „Dziennika”.
W artykule „O rycerzach lustracyjnej wojny”, opublikowanym w Dzienniku, padło stwierdzenie:
„Michnik poświęcił jedną trzecią życia na obronę byłych ubeków, wikłając się w wojnę, w której z
roku na rok tylko tracił”.
Przeprosiny i 10 tys. zł na cel społeczny.
- Wezwane przesądowe – 2007/2008, Andrzej Nowak, redaktor naczelny dwumiesięcznika
„Arcana”.
W wywiadzie dla „Dziennika” stwierdził: „Z mojej perspektywy pominięta została w pańskiej
diagnozie bardzo ważna część rzeczywistości: niezwykle silna presja mediów, które – na czele z
Michnikową Wyborczą – wmawiały innym mediom i polskiej szkole (a za ich pośrednictwem
setkom tysięcy młodych wkraczających w życie Polaków), że polskość to nie jest ofiara, tylko
oprawca, polskość to jest coś, czego trzeba się wstydzić i od czego trzeba się odciąć”
Przeprosiny w wezwaniu przedsądowym.
- 12 października 2005, Jerzy Targalski (Józef Darski), Tomasz Sakiewicz, p.o. redaktora
naczelnego „Gazety Polskiej” oraz wydawca tego czasopisma Zarząd Niezależnego
Wydawnictwa Polskiego Sp. z o.o.
W artykule „Gry i zabawy Ubekistanu” opublikowanym w Gazecie Polskiej stwierdził:
„Oczywiście można powiedzieć, że redaktor Michnik w niespodziewanym napadzie uczciwości
postanowił zlikwidować w Polsce korupcję, którą poprzednio usprawiedliwiał jeśli korzystali na
niej komuniści”.
Przeprosiny w „Gazecie Polskiej” i wpłata 30 tys. zł cel społeczny.
- IX 2006, Wojciech Wierzejski, poseł na Sejm.
We wrześniu 2006 r. Wierzejski powiedział w programie „Teraz My” w telewizji TVN, że:
„Michnik – jako członek KOR – był częścią ‘koncesjonowanej opozycji’, bo wcześniej był w
PZPR, a potem się z tą partią "dogadał’”.
Przeprosiny i 30 tys. zł na cel społeczny.
- XII 2001, Rafał Ziemkiewicz, dziennikarz
Napisał w Życiu w artykule z 14.11.2001, że „Michnik wmawiał nam uparcie – gdy leżało to w
interesie jego formacji – że nic w tym złego, jeśli były konfident SB jest ministrem, dyplomatą i
posłem”.
Brak danych.
- 2006, Ziemkiewicz, dziennikarz, wydawca „Newsweeka” Axel Springer.
W tekście „Nie nadążam” opublikowanym przez Newsweek z 18.09.2005 Ziemkiewicz napisał:
„Adam Michnik robił wszystko, abyśmy nawet nie poznali nazwisk komunistycznych zbrodniarzy”.
Przeprosiny oraz 50 tys. zł na cel społeczny.
- 26 III 2007 – wezwanie przedsądowe, 27 IV 2007 – pozew, Andrzej Zybertowicz, profesor
UMK.
W artykule opublikowanym w Rzeczpospolitej napisał: „Adam Michnik wielokrotnie powtarzał: ja
tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację”.
Przeprosiny na łamach Rzeczpospolitej oraz wpłata 15 tys. zł na cel społeczny w pozwie.
- 17 III 2008 – pozew Andrzej Zybertowicz, doradca Prezydenta RP.
W wypowiedzi dla Rzeczpospolitej stwierdził: „Swoją drogą to ciekawe, kto mnie dotychczas
pozwał do sądu: dwóch agentów i jeden ich zaciekły obrońca”.
Przeprosiny na łamach Rzeczpospolitej oraz wpłata 20 tys. zł na cel społeczny
- 30.IV.2003, Ad Novum Sp. zo.o., wydawca dziennika „Trybuna”.
Brak cytatu. Według informacji z Rzeczpospolitej: „Trybuna sugerowała, że Agora niezgodnie z
prawem odsprzedała swoje udziały w Canal+ oraz, że była winna Lwu Rywinowi pieniądze”.
Brak danych.
- V 2002, Andrzej Lepper, poseł na Sejm.
Brak pełnych danych. Chodzi m.in. o wypowiedź z sejmowej trybuny: „Weźmy pana Michnika i
Agorę. Przecież to jest tak wszystko pomieszane, są spółki, spółeczki, a pan Michnik za 2000 r. – o
czym też piszę w książce – dostał ulgę podatkową w wysokości tylko 1800 mln zł, gdy w tym roku
Wysoka Izba głosami lewej strony i PSL zatwierdziła zabranie emerytom, rencistom, studentom
dopłaty do biletów, obniżyła zasiłki porodowe, skróciła urlopy macierzyńskie, zabrała opiekuńcze,
tłumacząc, że w ten sposób zaoszczędzi się 1 mld zł. Magnat prasowy Michnik dostaje ulgę w
wysokości prawie 2 mld zł, a emerytom, rencistom i biednym zabiera się 1 mld zł, bo to ma być
oszczędność”.
Przeprosiny na łamach Gazety Wyborczej i Rzeczpospolitej oraz 50 tysięcy zł na cel społeczny.
- IX 2007, Jarosław Kaczyński, Prezes Rady Ministrów.
„Państwo chyba nie czytają Gazety Wyborczej. To, co się tam wyprawia, to Trybuna Ludu z 1953 r.
Atak na nas przekracza wszelką miarę. Barańskiego (Marek Barański, dziennikarz TVP w PRL,
później w NIE i Trybunie – red.) potrafią zostawić w tyle. Agora nie może nie mieć związków z
oligarchią, jeżeli jest wydawnictwem na dużą skalę, a w Polsce gospodarka w niemałej części jest w
rękach postkomunistycznych oligarchów. I w związku z tym zamówienia na ogłoszenia, reklamy,
promocje są w ich rękach”
Przeprosiny i wpłata 50 tys. zł na cel społeczny.
- 2005, Teresa Kuczyńska, Jerzy Kłosiński – redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”
oraz jego wydawca – spółka TYSOL.
Teresa Kuczyńska w sierpniu 2005 r. w tekście „To była nagonka” opublikowanym w Tygodniku
Solidarność napisała, że „GW woła o inwigilację ugrupowań prawicowych, o delegalizację ich
partii”.
Brak dokładnych danych. W orzeczeniu Sąd nakazał pozwanym umieszczenie w „Tygodniku
Solidarność”, przeprosin oraz wpłatę 20 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny.
- IV – XI 2005, Antoni Macierewicz, poseł na Sejm, członek komisji śledczej.
Według „Gazety Wyborczej”: „Macierewicz na konferencji prasowej cytował fragmenty pisma
Czyżewskiego: „W procesie budowy i finansowania nowej siedziby Agory były zaangażowane
firmy należące do grupy J. Kułakowskiego i A. Grochulskiego zarejestrowane w Wiedniu. (…)
Przez jedną z tych spółek formalnie budowlanych (jej nazwa brzmiała Wera GmbH) przepłynęły
znaczne pieniądze na rzecz Agory. Zasłoną do tej operacji był proces uczestniczenia tej spółki w
budowie siedziby imperium pana Michnika”. A od siebie Macierewicz dodał: „To jest przez
świadka pokazane jako mechanizm związków korupcyjno-mafijnych”. Andrzej Grochulski
kierował kilka lat temu szczecińską spółką BGM Petrotrade Poland, której wspólnikom prokuratura
zarzuca pranie brudnych pieniędzy i oszustwa podatkowe na 280 mln zł. Inni posłowie z komisji
opowieści Czyżewskiego o powiązaniach mafii paliwowej z prokuratorami, służbami specjalnymi i
mediami traktowali wstrzemięźliwie. Macierewicz ocenił, że „zeznania Czyżewskiego uzyskały
zasadnicze potwierdzenie w innych źródłach dowodowych”.
Przeprosiny oraz 50 tys. zł na cel społeczny.
- 21 IX 2010 – wezwanie przedsądowe, Jarosław Marek Rymkiewicz, profesor nauk
filologicznych.
W komentarzu dla „Gazety Polskiej” w artykule Pamięć i Krzyż z 11 sierpnia 2010 roku miał
stwierdzić o redaktorach „Gazety Wyborczej”: „rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami
tej organizacji, która była skażona duchem ‘luksemburgizmu’, a więc ufundowana na nienawiści do
Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego
krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia – polscy katolicy powinni się za nich modlić”,
nazwał ich: „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski”, zauważył też, że „Polacy,
stając przy nim [krzyżu na przed Pałacem Prezydenckim], mówią, że chcą pozostać Polakami. To
właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść – na przykład w redaktorach
„Gazety Wyborczej”, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami”
Pełnomocnik prawny Agory wezwał Rymkiewicza do opublikowania przeprosin „w związku z
naruszeniem dóbr osobistych wydawcy „Gazety Wyborczej”
- 1) 17 III 2011, 2) 7 VII 2011, 3) 21 VII 2011, Jarosław Marek Rymkiewicz, profesor nauk
filologicznych.
W komentarzu dla „Gazety Polskiej” w artykule Pamięć i Krzyż z 11 sierpnia 2010 roku miał
stwierdzić o redaktorach „Gazety Wyborczej”: „rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami
tej organizacji, która była skażona duchem ‘luksemburgizmu’, a więc ufundowana na nienawiści do
Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego
krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia – polscy katolicy powinni się za nich modlić”,
nazwał ich: „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski”, zauważył też, że „Polacy,
stając przy nim [krzyżu na przed Pałacem Prezydenckim], mówią, że chcą pozostać Polakami. To
właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść – na przykład w redaktorach
„Gazety Wyborczej”, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami” Pierwsza
rozprawa (17 III 2011) miała charakter pojednawczy stron, do ugody nie doszło. Następną rozprawę
wyznaczono na dzień 7 lipca 2011 roku. Wyrok ogłoszono 21 lipca 2011
roku.
Sąd nakazał zamieszczenie przeprosin na łamach „Gazety Polskiej” oraz wpłatę 5 tys. zł na cele
społeczne. Zasądzono od pozwanego na rzecz Agora SA 1210 zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania w sprawie.
- 2006 Zbigniew Wasserman, minister koordynator ds. służb specjalnych.
Według „Gazety Wyborczej”: „Były minister koordynator ds. służb specjalnych w styczniu 2006 r.
zarzucał Gazecie, że toczy ‘zawziętą wojnę w celu ochrony układu ludzi władzy, biznesu, mafii i
służb specjalnych’ oraz że ‘działania i praktyki „Gazety Wyborczej” wskazują na instrumentalną
manipulację polityczną”.
Sąd nakazał Z.W. zamieszczenie przeprosin na łamach „Gazety Wyborczej” oraz wpłatę 15 tys. zł
na cel społeczny.
Ponadto: Wrzesień 2011. Agora S.A. kontra Antoni Klusik o naruszenie dóbr osobistych za
nazwanie „Gazety Wyborczej” „organizacją przestępczą i wrogą naszej cywilizacji”. Sąd w
Opolu nakazał przeprosiny, należy je zamieścić na łamach „GW” i w audycji Radia Opole, „Loża
radiowa”, której fragment skazany ma wykupić. Sąd nakazał zapłatę Agorze kwoty 600 zł tytułem
zwrotu opłaty sądowej, oraz 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W
uzasadnieniu wyroku sąd orzekł, że pozwany nie wskazał, ani nie udowodnił przestępczej
działalności powódki oraz jej wrogości w stosunku do naszej cywilizacji.
Za http://wpolityce.pl/
Aaron Szechter, jak widać, wygrywa wszystkie procesy, mimo iż jego przeciwnicy mówią prawdę.
Dlaczego?
Otóż „negatywne treści na temat Adama Michnika redaktora naczelnego Gazety Wyborczej oraz
wydawcy tej gazety Agory S.A. są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego”. Orzekł to w
pisemnym wyroku 26 września 2005 Wysoki Sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej (sygn. III C
1225, sędzia przewodnicząca Agnieszka Matlak).
Zob. też http://www.remuszko.pl/gw/?page=teksty/poslowie.