165
143
145
Zbrodnia w Ostrówkach

Zbrodnia w Ostrówkach – zbrodnia dokonana 29 sierpnia 1943 (podawana jest też data 30 sierpnia) na ludności polskiej przez kureń Ukraińskiej Powstańczej Armii dowodzony przez „Łysoho”. Miejscem zbrodni były Ostrówki położone w powiecie lubomelskim województwa wołyńskiego. Wskutek tej akcji w Ostrówkach zginęło 521 Polaków i 2 Żydów, w tym 246 dzieci do lat 14.

W dniach poprzedzających zbrodnię do mieszkańców Ostrówek dochodziły wieści o mobilizacji Ukraińców do UPA przeprowadzanej w sąsiednich wsiach oraz o podburzaniu ich mieszkańców do mordu na Polakach. Spodziewając się ataku w nocy, samoobrona Ostrówek wystawiała warty uzbrojone w widły i kosy. W dzień napadu nad ranem uznano, że niebezpieczeństwo minęło i ściągnięto warty.

Wówczas wieś została otoczona kordonem UPA. Osoby próbujące opuścić Ostrówki zawracano. Wszystkich mieszkańców zwołano na godz. 10 na plac szkolny, gdzie zapowiadano przekazanie im ważnej informacji. Opierających się upowcy przyprowadzali siłą. Wśród zgromadzonych przeprowadzono selekcję - mężczyzn zamknięto w budynku szkoły a kobiety, dzieci i starców w kościele. W tym czasie napastnicy rozpoczęli kopanie kilku dołów na zwłoki.

Po pewnym czasie upowcy przystąpili do wyprowadzania mężczyzn po kilku i mordowania ich przy użyciu siekier i maczug nad wykopanymi dołami. Uwięzieni Polacy (zarówno w szkole jak i w kościele) domyślając się, co ich czeka, zaczęli modlić się, śpiewać pieśni religijne, wzajemnie wybaczać winy i żegnać.

Po wymordowaniu mężczyzn, na wieść o pojawieniu się w okolicy patrolu niemieckiego, Ukraińcy zrezygnowali z prawdopodobnego zamiaru spalenia kościoła wraz z ludźmi. Około 300 kobiet, dzieci i starców wyprowadzono i popędzono pod las Kokorawiec w pobliżu ukraińskiej wsi Sokół. Po drodze zastrzelono te osoby, które próbowały ucieczki lub odmawiały dalszego marszu.

Po dojściu na rżysko pod lasem, Polaków otoczono w jednym miejscu. Z tej grupy wyciągano po 10 osób, kazano kłaść się twarzą do ziemi i mordowano strzałami w tył głowy. Rannych dobijano bagnetami i kolbami karabinów. Masakra odbywała się na oczach oczekujących na śmierć. Egzekucję przeżyło kilka osób rannych lub tych, które udawały martwe nie będąc nawet trafionymi z powodu pośpiechu oprawców.

Podczas dokonywania zbrodni przez UPA wieś była plądrowana przez ludność ukraińską z sąsiednich wsi. Wykrytych Polaków mordowano. Ponadto po rzezi grupy Ukraińców chodziły po wsi nawołując po polsku ukrywających się do ujawnienia. Osoby, które wychodziły z ukrycia, również były mordowane.

Równocześnie z rzezią w Ostrówkach trwała rzeź sąsiedniej Woli Ostrowieckiej.

Dowódca kurenia „Łysyj” pisał w sprawozdaniu do kierownictwa OUN:

„(…) 29 sierpnia 1943 r. przeprowadziłem akcje we wsiach Wola Ostrowiecka i Ostrówki głowniańskiego rejonu. Zlikwidowałem wszystkich Polaków od małego do starego. Wszystkie budynki spaliłem, mienie i chudobę zabrałem dla potrzeb kurenia”

Wieczorem po rzezi w lesie pod Sokołem odbyła się zabawa ludności ukraińskiej świętującej pozbycie się Polaków.

W sierpniu 1992 miała miejsce ekshumacja szczątków wymordowanej ludności polskiej, która potwierdziła dokonanie mordu przez UPA w Ostrówkach.


Literatura

  • Władysław Filar, Wołyń 1939-1944, Toruń 2003;
  • Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000 , Wydawnictwo "von Borowiecky"; ISBN 83-87689-34-3.