761
2530
2530
Władysław Kochański

Władysław Kochański ps. „Bomba”, „Wujek” (ur. 7 listopada 1918 w Stanisławowie, zm. 12 grudnia 1980 w Krakowie – kapitan piechoty Wojska Polskiego i Armii Krajowej, dowódca oddziału partyzanckiego, "cichociemny", jeden z przywódców polskiej samoobrony na Wołyniu.

Podczas wojny obronnej Polski w 1939 służył w 48 p.p. w Stryju na stanowisku dowódcy obrony przeciwlotniczej. Po klęsce wrześniowej przedostał się na Węgry, gdzie internowano go w obozie Magyrovar. Po ucieczce z obozu przedostał się do Francji i trafił do obozu szkoleniowego w Coetquidan, gdzie objął stanowisko dowódcy plutonu ciężkich karabinów maszynowych w szkole podchorążych. Brał czynny udział w walkach o Francję w 1940 w składzie batalionu przeciwpancernego 4. Dywizji Piechoty. W końcu czerwca 1940 ewakuował się do Wielkiej Brytanii na kontrtorpedowcu „Viscont". Na Wyspach otrzymał przydział do 2 batalionu Brygady Strzelców, gdzie dowodził plutonem ckm.

Od 13 października 1941 do 6 czerwca 1942 odbywał służbę w Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej oraz przeszedł specjalny kurs szkolenia dywersyjnego – cichociemnych w Audley End, ukończony 18 sierpnia 1942. Na okupowane tereny Polski zrzucono go w nocy z 1 na 2 września 1942 w ramach operacji „Chickenpox”. Lądowanie odbyło się na placówce odbioru „Rogi", 16 km na północny wschód od Grójca.

Po okresie aklimatyzacji w Warszawie „Bomba" został przydzielony do II odcinka sieci „Wachlarz" na Wołyniu, gdzie pełnił funkcję dowódcy ośrodka dywersyjnego Kowel-Sarny, działającego w kierunku Kijowa. Kiedy „Wachlarz" został rozwiązany, skierowano go służby w strukturach Okręgu AK „Wołyń”. 8 lipca 1943 inspektor rówieński Armii Krajowej, kpt. Tadeusz Klimowski ps. „Ostoja” powierzył „Bombie” zadanie odbudowy sieci konspiracyjnej na terenie powiatu kostopolskiego, rozbitej wskutek aresztowań niemieckich. Kochański zatrzymał się wówczas we wsi Wyrka, w sąsiedztwie Huty Stepańskiej

W wykonaniu zadania przeszkodziła mu nasilająca się antypolska akcja UPA. Po rozpoczęciu „rzezi wołyńskiej” Kochański objął dowodzenie nad ośrodkiem samoobrony w Hucie Stepańskiej, gdzie schroniło się około 5000 Polaków[6]. 7 lipca 1943 UPA rozpoczęła koncentrację w tym rejonie, a 16 lipca upowcy, przygotowując się do ataku, spalili 15 miejscowości przylegających do Huty Stepańskiej. Uderzenie UPA rozpoczęło się tego samego dnia. Bój był zacięty, wielokrotnie dochodziło do walki wręcz. Po 32 godzinach walki Kochański widząc przewagę Ukraińców zdecydował przebijać się poza pierścień oblężenia wraz z ludnością. Plan ten częściowo powiódł się. Ludność cywilną ewakuowano w rejon Wydymeru pod Włodzimiercem, skąd rozjechała się do Kowla, Sarn i Przebraża. W obronie Huty Stepańskiej zginęło około 40 członków samoobrony a sam „Bomba” został ranny w rękę. Ponad 600 cywilów zostało wymordowanych przez banderowców podczas ataku na polskie wsie przylegające do bazy samoobrony lub w trakcie ewakuacji Huty Stepańskiej, gdy przed przerwaniem okrążenia doszło do wybuchu paniki i część ludności próbowała ucieczki na własną rękę.

W połowie lipca 1943 „Bomba” zorganizował na polecenie dowództwa blisko 500-osobowy oddział partyzancki, który operował w rejonie Huty Starej w powiecie kostopolskim, gdzie mieściła się baza polskiej samoobrony. Trzon oddziału stanowili dawni obrońcy Huty Stepańskiej. W ciągu następnych pięciu miesięcy oddział „Bomby” stoczył w powiecie kostopolskim szereg potyczek z oddziałami UPA, ratując tysiące Polaków od śmierci z rąk upowców. Prowadził również walkę z Niemcami współpracując niekiedy z sowiecką partyzantką, w tym ze słynnym oddziałem Kowpaka.

Największe zwycięstwo „Bomba” odniósł 16 listopada 1943 pod Moczulanką, gdzie przy współpracy z sowieckim oddziałem partyzanckim kapitana Szytowa zdołał rozbić i częściowo rozproszyć liczące blisko 1200 ludzi zgrupowanie UPA. Po tej klęsce upowcy nie odważyli się już więcej zaatakować Huty Starej.

Oddział „Bomby” stanowił już poważną siłę, bo liczył blisko 700 dobrze uzbrojonych żołnierzy i nie czuł się zagrożony z zewnątrz. Odbywał długie rajdy dla zapewnienia bezpieczeństwa Polakom, a także dla demonstracji siły. W drugiej połowie grudnia 1943 „Bomba” (awansowany w międzyczasie do stopnia kapitana) skierował oddział z powrotem do Starej Huty, gdzie zamierzał spędzić święta Bożego Narodzenia.

W grudniu 1943 "Bomba" zatrzymał się ze swym oddziałem w miejscowości Bronisławka. Otrzymał wówczas wiadomość, że jeden z dowódców partyzantki radzieckiej, generał Naumow, chce się z nim zobaczyć, zapraszając do swego sztabu w niedalekiej wiosce Zawołcze. „Bomba” pojechał tam w towarzystwie porucznika „Strzemię” i księdza Leona Śpiewaka ps. „Oboźnik” wraz kilkoma podoficerami eskorty. Podczas biesiady w Zawołczu cała polska grupa została rozbrojona i zaaresztowana. Oddział radziecki ruszył w pospiesznym marszu na wschód. Podczas odpoczynku żołnierze eskorty zostali zastrzeleni, a kpt. „Bomba”, por. „Strzemię” i ks. „Oboźnik” odstawieni do Kijowa, a później do Moskwy[4].

Strata dowództwa zaskutkowała częściowym rozkładem oddziału „Bomby”. Po aresztowaniu i porwaniu Kochańskiego jego oddział został znacznie zredukowany, wielu żołnierzy przeszło do samoobrony, wielu wycofało się z walki.

W Moskwie „Bombę” sądzono i skazano na karę 25 lat więzienia, jako przedstawiciela „obcej agentury". Po czterech latach pobytu w więzieniu w Moskwie, został skierowany na Kamczatkę do kopalni miedzi. Sterany, ze zniszczonym zdrowiem, powrócił do kraju w grudniu 1956 roku. Podjął pracę oraz studia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Krakowie uzyskując w 1963 r. tytuł magistra. Był odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Zmarł 12 grudnia 1980 roku w Krakowie, przeżywszy 62 lata