Juszczenko: Bandera był i będzie bohaterem

Zdaniem Wiktora Juszczenki, decyzja donieckiego sądu uchylająca jego dekret przyznający Stepanowi Banderze tytuł Bohatera Ukrainy ma charakter polityczny. Oświadczenie byłego prezydenta opublikowano na stronie internetowej Naszej Ukrainy, której jest on przewodniczącym.

Wiktor Juszczenko i weteran UPA, fot. president.gov.ua
Wiktor Juszczenko i weteran UPA, fot. president.gov.ua

Wiktor Juszczenko napisał, że nowe władze wykorzystują do własnych celów sądy i dążą do zaostrzenia podziałów w społe­czeństwie. Sięgają także po „imperia­listyczne wzorce", które sprzyjają ukrywaniu prawdziwego bohater­stwa, a także tragedii i trudności, z jakimi spotkał się naród ukraiński. Jego zda­niem, nie przypadkowo decyzja zapadła przed 65. rocznicą zakończenia II wojny światowej.

Były prezydent podkreśla, że dla milionów Ukraińców Stepan Bandera był i będzie bohaterem - liderem walki o niepodległość. Nie zmieniły tego lata represji i wysiłki radzieckiej propagandy.

W piątek doniecki okręgowy sąd administracyjny uznał dekret Wiktora Juszczenki dotyczący nadania Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy za niezgodny z prawem i anulował decyzję poprzedniego szefa państwa. Sąd przychylił się do wniosku adwokata Ołeksandra Ołencewycza, który uzasadniał, że zgodnie z ukraińskim prawem tytuł Bohatera Ukrainy może zostać nadany jedynie obywatelowi tego kraju, a Stepan Bandera nigdy nim nie był. Sędziowie zgodzili się z jego wnioskiem, iż osoby, które zmarły do 1991 roku nie mogą być uznane za obywateli Ukrainy. Na tej podstawie dekret Wiktora Juszczenki został unieważniony.

Decyzja donieckiego sądu administracyjnego może być zaskarżona w miejscowym sądzie apelacyjnym do 12 kwietnia.

Dekret Wiktora Juszczenki ogłoszony 22 stycznia o nadaniu przywódcy nacjonalistów Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy spotkał się z uznaniem na zachodzie Ukrainy oraz z krytyką we wschodniej części kraju, a także ze strony Polski, Rosji i Parlamentu Europejskiego. Nowy prezydent Wiktor Janukowycz zapowiadał wcześniej, że zostanie on uchylony do 9 maja, czyli 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Większość analityków przypuszczała, że zrobi to właśnie jeden z lokalnych sądów, a nie sam prezydent, który nie chciał zniechęcać do siebie mieszkańców zachodniej Ukrainy.

Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), odpowiedzialnej za ludobójstwo na ludności polskiej, dokonywanego od września 1939 do połowy 1947 roku. W jego wyniku zamordowano od 100 do 150 tys. osób.

IAR/Kresy.pl


Pomimo odrzucenia przez własny naród Wiktor Juszczenko nadal broni mordercę Polaków i Żydów. Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II powinien wreszcie odebrać mu tytuł doktora h.c.